GRYF Borzęcin - strona nieoficjalna

19 kolejka Pawłowski Sport Tarnowskiej Ligi Futsalu
Topicar Auto Części 0:2 GRYF Borzęcin
(D.Curyło, R.Płachno)
Na ligowe zwycięstwo Borzęcin czekał aż osiem tygodni. Jego smak jest wyjątkowy, bo trzy punkty GRYF inkasuje kosztem wicelidera. Od dłuższego czasu mając problemy kadrowe przed kolejnym ligowym meczem nie dawano Borzęcinowi większych szans w rywalizacji z Topicarem. Różnica w tabeli jest znacząca i tak też miało być na parkiecie. Przeciwnik będąc najskuteczniejszą drużyną w lidze zdobywał gole w każdym meczu trwającego sezonu. Po raz kolejny priorytetem było zatrzymanie Damiana Świątka i jego kolegów. Kluczem do zwycięstwa okazała się właśnie defensywa, dzięki czemu Topicar po raz pierwszy nie znalazł sposobu na obronę i bramkarza przeciwnika. Odkąd Dawid Curyło wrócił do drużyny, piłka szuka go w polu karnym. Tak też było i tym razem dając prowadzenie. Topicar ruszył do odrabiania, a jego ataki rozbijane były do końca pierwszej odsłony. Gryf groźnie kontrował, a okazje na pokonanie Janusza Iwańca mieli młodzi gracze Paweł Knap i Andrzej Mika. Po zmianie stron Topicar mocno przycisnął i był bliski wyrównania. Między słupkami skutecznie interweniował Mariusz Mucek. Borzęcin grał w swoim stylu twardy i nieustępliwy futsal wytrącając przeciwnika z płynnych akcji. Mając na uwadze liczbę przewinień zawodnicy z Borzęcina nie przekroczyli ich dopuszczalnej liczby (4 faule) tym samym nie dali okazji rywalom z przedłużonego rzutu karnego. Czas upływał, a TAC zdecydował się wycofać bramkarza. Gra w przewadze nie przyniosła efektu, a Robert Płachno indywidualną akcją wymanewrował m.in. doświadczonego Artura Prokopa pakując piłkę do siatki na 0:2. Chwilę później byliśmy świadkami sporej niespodzianki i trzy punkty pojechały do Borzęcina. W poprzednim sezonie GRYF pokonał Topicar również nie tracąc gola, a decydujące trafienie padło po dyskusyjnym rzucie karnym. Tym razem nie było kontrowersji, tylko zasłużone zwycięstwo okupione dużym wysiłkiem i wolą walki. Ambitna postawa futsalowców z Borzęcina na niewiele się jednak zdała. Cenne zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem miało poprawić sytuację w tabeli. Niestety do ligowego pojedynku nie przystąpiła drużyna aktualnego mistrza TLF Lumaro Elbud oddając mecz walkowerem na korzyść Westy Tar-Sped. Postawa "mistrza" jest żenująca, dysponując dwoma drużynami w TLF nie zdołali zebrać składu. Sąsiad otrzymał więc punkty za darmo, tym samym w rywalizacji o miejsce dające utrzymanie w przyszłorocznej ekstraklasie niewiele się zmieniło. Za tydzień bezpośrednia konfrontacja i kolejne osłabienia kadrowe, tym razem za nadmiar żółtych kartek nie zagra "płuco drużyny" kapitan Robert Płachno. Galeria Zdjęć - 19 kolejka TLF PS 2015/2016.